Kulinarne podboje - Łosoś w cieście francuskim
Dzisiaj trochę bardziej skomplikowane i czasochłonne danie - czyli przepis na pysznego łososia w kruchym cieście francuskim. Możliwe do wykonania przez każdego tatę, który tylko odznacza się niewielką chęcią zaimponowania kulinarnie swojej rodzinie.
Czas przygotowania ok. 75 min
Potrzebne:
- ciasto francuskie
- łosoś (1 filet)
- ser żółty (trzy plasterki)
- ser hochland (trzy plasterki)
- ser mozzarella (1 sztuka)
- pieczarki (4 sztuki)
- cebula (1 sztuka)
- szpinak
- cebula (1 sztuka)
- szpinak
- ziemniak
- kalafior
- brokuł
- czosnek
- sól
- pieprz
- przyprawa do ryb/vegeta
A teraz zrób to sam - pomocą dzisiaj będzie większa ilość zdjęć przedstawiająca każdy z etapów przygotowania:
Przygotuj łososia nacierając przyprawą.
Pokrój pieczarki i cebulę. Podsmaż wszystko razem dodając trochę soli i pieprzu. Pod koniec smażenia dodaj szpinak i dwa ząbki czosnku.
Podsmaż łososia.
Tak wygląda w środku.
Podsmaż łososia.
Pokrój w plastry ser.
Rozwiń ciasto by poleżało ok. 5 min. w przygotowaniu tej czynności pomagała mi moja mała córeczka KLARUSIA. Pilnowała dzielnie ciasta.
Odcedź warzywa - połóż na chwilę na talerzu by ostygły i odparowały.
Teraz moment kluczowy i zasadniczy - czyli składanie wszystkiego w całość.
Najpierw nakładamy trzy plasterki sera hochland.
Potem na ser kładziemy łososia.
Następnie obkładamy do okoła łosia ziemniaki.
Dodajemy brokuł i kalafior.
Wszystko przykryj wcześniej podsmażonym szpinakiem z cebulką i pieczarkami.
Połóż na szpinak plasterki żółtego sera.
Na koniec dajemy ser mozzarellę obkładając całość dookoła.
Gdy mamy już nałożone wszystkie składniki, całość dokładnie zwijamy i przekładamy w naczynie żaroodporne, a następnie wkładamy do piekarnika. (Naczynie żaroodporne dobrze jest przesmarować niewielką ilością oleju by ciasto nie przykleiło nam się do spodu).
Tak przygotowane i zawinięte ciasto pieczemy ok. 30 min w piekarniku w temperaturze 200 °C. Na ostatnie 10 min zmniejszamy temperaturę do 170 °C.
Czekamy na efekt końcowy.
Tak wygląda w środku.
Na koniec zadowolony degustator w osobie mojego synka - KUBUSIA.
Good Luck!!!
Komentarze
Prześlij komentarz